czwartek, 28 kwietnia 2011

Gaz

Telefon. Tata.
-Mila masz ten gaz pieprzowy?
-No mam, w samochodzie jeździ.
-To weź mi naszykuj przed wyjazdem.
-y... Spoko... ale po co Ci?
-Na niedźwiedzie w Bieszczadach!

najlepsze jest to, że on to powiedział całkiem serio.

poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Pierwszyzna

To już kolejny blog, który zakładam i ciekawe dokąd doprowadzę. Ten ma pewien cel - ma pomóc mi zapamiętanie niektórych konwersacji pomiędzy mną a moimi przyjaciółmi albo mną a moim sumieniem (czy jak ta przeszkadzajka się nazywa). Na dniach zapewne coś się wykluje co będzie adekwatne do tytułu. A tym czasem wesołego dyngusa!