czwartek, 28 kwietnia 2011

Gaz

Telefon. Tata.
-Mila masz ten gaz pieprzowy?
-No mam, w samochodzie jeździ.
-To weź mi naszykuj przed wyjazdem.
-y... Spoko... ale po co Ci?
-Na niedźwiedzie w Bieszczadach!

najlepsze jest to, że on to powiedział całkiem serio.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz