Wczoraj, Piraci z Karaibów w tv a my z Mery oddalone od siebie o 16,3 km.
Rozmowa przez SMS podczas całego filmu.
- Dużo Dżonego! - Ja
- Tak <3 :D - Mery
- Ej to jest fizycznie niemożliwe! - Ja
- Bo to bajka :D - Mery
- Ehhhh
- Pije piwo z kieliszka po winie :D fuck yeah :D - Ja
- Nie zrzygaj się :D
- Mogę, w końcu sama w domu jestem :D
- Orlando jej się oświadcza a ona jeszcze narzeka! - Ja
- Co nie? Chociaż dżony lepszy!
- W mojej obecnej sytuacji to bym i Orlandem nie pogardziła :D
- Hahaha no nie jest zły;)
- Dobra dupa nie jest zła :D ej Ty też tą muzyczkę podśpiewujesz? :D
- Cały czas :D
- Jaki chuj! Zajebał Orlando! - Ja
- Nie do końca :)
- Oj wiem ale się przejęłam :D
- Hahah :D
- Twoje zdrowie :D
- Tenkju :D
- Albo nie! Orlanda :D Twoje będzie kolejnym kieliszkiem piwa :D
- Hahahaha ok :D
- Ale ma teraz fure :D - Ja
- I nie ma serca!!
- Pasujemy do siebie :D łączyłby nas tylko seks :D
- Nie moge :D
- Sponsorem imprezy jest włoskie wytrawne wino i warka :D Twoje zdrowie :D - Ja
- Czirs!
- Siu!
- Arrrrr
I kto powiedział, że samotny wieczór w sobotę musi być smutny?
kocham Cię :D arrrrrr
OdpowiedzUsuń